Podatnik nie może twierdzić, że sprzedaje rzeczy osobiste, jeżeli w ciągu trzech lat dokonał ponad 1600 transakcji – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Trzy sprawy dotyczyły kobiety, która sprzedawała odzież dla dzieci w wieku 2–4 lat oraz zabawki za pośrednictwem portalu aukcyjnego. Przez trzy lata (2007–2009) dokonała ponad 1600 transakcji. Oprócz ubranek i zabawek podatniczka sprzedawała także odzież damską i męską. Urząd skarbowy w wyniku kontroli stwierdził, że sprzedaże te były dokonywane w ramach działalności gospodarczej, i uznał, że nieopodatkowane zostało ponad 15 tys. zł przychodu.
Izba Skarbowa w Łodzi oddaliła skargę, podkreślając, że podatniczka nie dostarczyła dowodu na to, że sprzedawane przedmioty były prywatne i wszystkie należały do rodziny. Izba uznała jedynie, że sprzedaż zabawek była sprzedażą majątku osobistego i nie mieściła się w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.
Takiego samego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, do którego podatniczka złożyła skargę. Pełnomocnik kobiety twierdził, że sprzedawała ona rzeczy używane, a poza tym nie osiągnęła dochodu, bo sprzedawała taniej, niż kupiła. Poniosła także koszty wysyłki i prowizji dla portalu. WSA stwierdził, że biorąc pod uwagę liczbę transakcji, trudno jest uznać, by sprzedaż miała charakter incydentalny. Podkreślił także, że zgodnie z art. 5a ust. 6 lit. a ustawy o PIT nie ma znaczenia dla wymiaru podatku, czy podatnik z działalności osiągnął dochód. Ponadto potwierdzeniem tego, że podatniczka prowadziła działalność, jest to, że w 2010 r. ją zarejestrowała.
Podatniczka złożyła skargę kasacyjną od tego wyroku, ale Naczelny Sąd Administracyjny ją oddalił.
Sygnatura akt: wyrok NSA z 13 sierpnia 2014 r., sygn. II FSK 1893/12, II FSK 1894/12, II FSK 1895/12.